Białe święta, słodkie święta....

Pod takim tytułem sa nasze przygotowania do świat:) Białe nie tylko za sprawa śniegu, który spadł i nie zamierza topniec. Wiele ozdób, ktore w tym roku wykorzystałam jest w kolorze białym:) Aniołki zrobione na szydełku przez moja Kochaną Mamę!

I śnieżynki jej autorstwa. Mam ich na tyle dużo, ze postanowiłam wykorzystac je do przystrojenia okna w pokoiku Synka:)

Wianuszek z filcu, plastikowych korali i wstażki - zainspirowalam sie wdziecznym wianuszkiem wykonanym przez Babsko:) Zdobi okno w sypialni:

Słodkie święta beda za sprawa wypieków, ktore w tym roku wygladały tak:

Pierniki juz udekorowane:

To jest piernik - witrażyk. Przepraszam za jakosc zdjęcia - na przyszlosc się poprawię;)

Pierniki kształy mają (jeszcze;) różne i zdobia nasza choinke! A jak pachną!

Upiekłam również kruche ciasteczka, kóore czesciowo zostały już rozdane najblizszym przy wręczaniu kartek świątecznych:

Zielone śnieżynki:)

Z filcu uszyłam kilka grzybków "muchomorków". Wiszą na choince i przypiminają mi te, które przyozdabiają choinke w rodzinnym domu od czasów dziecinstwa...

Wykonawcą Szopki jest mój Kochany Tato:) Zrobił ją specjalnie dla mnie...

W mojej rodzinie staraliśmy sie utrzymywac tradycje ubierania choinki w dzien Wigilii. W życiu "doroslym" i "zdroworozsadkowym" trudno mi dotrzymac tej tradycji. Choinka została już przybrana. Oficjalne zapalenie światełek na choince zostawiamy sobie na dzien Wigilii.
Pod choinka czekaja na pierwszą gwiazdke prezenciki.... Swięta juz tuż tuż....