Najbardziej podobają mi się biscornu haftowane na gęstej, sztywnej kanwie. Zazwyczaj używam tej o numerze 14. Aby spokojnie wyhaftować 2 wzorki należy przygotować ok 2 motki muliny (po 8m każdy).Kawałeczki materiału powinny być co najmniej o 15 - 20 "oczek/rzędów" większe od planowanego wzoru. Osobiście nie lubię pracować na kanwie oklejonej taśma samoprzylepna. Częściej wtedy mi się nitki plączą i zaciągam kanwę podczas odklejania.
NIE ZEZWALAM NA KOPIOWANIE ZAWARTOŚCI MOJEGO BLOGA BEZ MOJEJ ZGODY!
WYBACZCIE, ALE TO CO NA CZERWONO TO AKT MOJEJ DESPERACJI.... TO JAK WALKA Z WIATRAKAMI....
Przygotowuje więc kawałki na tyle duże, aby
ewentualnie pozwolić sobie na snucie kilku nitek. W przypadku gęstej kanwy jest to niezwykle rzadkie.
Wzorki do poniższego biscornu są projektu Aurelle
NIE ZEZWALAM NA KOPIOWANIE ZAWARTOŚCI MOJEGO BLOGA BEZ MOJEJ ZGODY!
Po wypraniu i wyprasowaniu docinam kawałki tak, aby pozostawić 3 - 4 "oczka" ze wzoru na kanwie.
A właśnie! Pranie! Po wyhaftowaniu szybko i delikatnie hafcik piorę w letniej wodzie i mydle(bez wykręcania!) Chodzi o to, aby zbyt długim moczeniem nie pozbawić tkaniny sztywności.
Po osuszeniu, lekko nawilżona tkaninę prasuję na lewej stronie.
Przyznaje się bez bicia, ze przy haftowaniu nie zwracam uwagi na urodę lewej strony. Przy serwetkach, obrusach czy zakładkach jest to ważne. Tu efekt widoczny jest tylko "od góry" i pozwalam sobie na bagatelizowanie tego, jak to sobie wygląda po lewej stronie.
Zwracam natomiast dużą uwagę na staranne wykonanie szwu łączącego. Jest on bardzo łatwy, ale warto pamiętać o równomiernym naciągnięciu nitki oraz o tym, aby początek/koniec tego szwu nie wypadał w rogach.
O ile same wzorki na dwóch kawałkach kanwy mogą się nieznacznie różnic rozmiarem o tyle szew łączący musi być dokładnie taki sam na obu. Przy doborze wzorków dobrze jest pamiętać, żeby dobierać zgodnie z parzystością/ nieparzystością. Rożnicę nawet 1 oczka mogą wpłynąć na efekt końcowy.
Mam nadzieje ze poniższe fotografie odzwierciedlają sposób wykonania szwu łączącego:
NIE ZEZWALAM NA KOPIOWANIE ZAWARTOŚCI MOJEGO BLOGA BEZ MOJEJ ZGODY!
Mam nadzieje ze poniższe fotografie odzwierciedlają sposób wykonania szwu łączącego:
NIE ZEZWALAM NA KOPIOWANIE ZAWARTOŚCI MOJEGO BLOGA BEZ MOJEJ ZGODY!
Do zeszycia warto użyć bardzo ostrej, grubszej igły. Dobrze jest, aby materiał był już calkowicie suchy a raczki porządnie umyte - niestety po zeszyciu już nie ma możliwości prania tego igielnika. Podejrzewam ze ewentualne próby czyszczenia na mokro spowodują jego zniekształcenie....
Zaznaczamy sobie środek boku jednego kawałka i rozpoczynamy zszywanie z rogiem drugiego.
Można sobie pozaginać kanwę w miejscu "szwu łączącego". Ułatwia to prace.
Zszywanie porównałabym do sznurowania gorsetu za pomocą jednej tasiemki:
NIE ZEZWALAM NA KOPIOWANIE ZAWARTOŚCI MOJEGO BLOGA BEZ MOJEJ ZGODY!
NIE ZEZWALAM NA KOPIOWANIE ZAWARTOŚCI MOJEGO BLOGA BEZ MOJEJ ZGODY!
Nitkę delikatnie, równomiernie naciągamy co kilka "oczek"
NIE ZEZWALAM NA KOPIOWANIE ZAWARTOŚCI MOJEGO BLOGA BEZ MOJEJ ZGODY!
NIE ZEZWALAM NA KOPIOWANIE ZAWARTOŚCI MOJEGO BLOGA BEZ MOJEJ ZGODY!
Nie panikujmy przy "zakrętach". W momencie kiedy zamiast "oczka"na jednym z kwadratów pojawia się róg, wbijamy w jego środek igle i przebijamy igłą środek najbliższego oczka na tym kwadracie. Mam nadzieje ze zdjęcia to odzwierciedlają:
Następnie powtarzamy to przy każdym zakręcie:
Ozdobne guziczki lub koraliki, którymi będziemy ozdabiać biscornu można przyszyć zanim go wypełnimy i zeszyjemy. Łatwiej jest wówczas zrobić to dokładnie na środku.
Do wypełniania przystępuję, gdy de zeszycia pozostają mi 2 załamania:
Jako wypełnienia używam sprężystej włókniny poliestrowej. Ta sprężystość jest odpowiedzialna za ładny kształt igielnika:
NIE ZEZWALAM NA KOPIOWANIE ZAWARTOŚCI MOJEGO BLOGA BEZ MOJEJ ZGODY!
NIE ZEZWALAM NA KOPIOWANIE ZAWARTOŚCI MOJEGO BLOGA BEZ MOJEJ ZGODY!
Już prawie koniec.... Aby ładnie zakończyć, bez pętelek, można drobnymi przeszyciami "zgubić" nitkę w gotowym szwie poprzedzającym końcówkę
Przeszywamy biscornu przez środek. Łącząc ozdobne guziczki naciągamy nici tak, aby nadać biscornu ładny kształt. W przypadku guziczków na nóżce jest to troszkę trudniejsze i wymaga mocniejszego naciągnięcia.
I gotowe!
NIE ZEZWALAM NA KOPIOWANIE ZAWARTOŚCI MOJEGO BLOGA BEZ MOJEJ ZGODY!
NIE ZEZWALAM NA KOPIOWANIE ZAWARTOŚCI MOJEGO BLOGA BEZ MOJEJ ZGODY!
Mam nadzieje ze każdy, kto miał wątpliwości dotyczące wykonania biscornu znalazł w tym poście coś wartościowego. Jeśli będę mogla jeszcze w czymś być pomocna to proszę o pytania.
Będzie mi bardzo milo jeśli ktoś zainspirowany tym mini - kursem wykona biscornu pozostawi link do swojej pracy:)
Pozdrawiam!
Rewelacja! Nareszcie wiem jak zszyć biscornu :D wszelkie próby na zasadzie jakoś to wyjdzie niestety kończyły się fiaskiem! Dzięki wielkie!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za kurs, spróbuję uratować mojego biedaczka-biscorniaczka :)
OdpowiedzUsuńP.S. Właśnie odpisałam na maila!
dla mnie to nadal czysta magia :):) ale efekty zawsze podziwiam z zapartym tchem
OdpowiedzUsuńHaha, dla mnie to też czarna magia, ale efekt świetny! Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńhmmm, jakie to łatwe...chyba;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za odwiedziny u mnie;)
Świetny, bardzo czytelny kursik. Dziękuję. (:
OdpowiedzUsuńDziękuję Olu :* za bardzo czytelny kursik. Wkrótce spróbuję zrobić biscornu, natchnęłaś mnie bardzo :). Jutro rozglądnę się za gęściejszą kanwą i potem do dzieła :). Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńKursik swietny,mnie najbardziej interesowalo polaczenie tych dwoch kwadratow chodzi o szew. I juz wiem dzieki za wspanialy kursik.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oleńko, bardzo czytelny kursik! Widzę, że zdecydowanie lepsza jest drobniejsza kanwa :) I dobrze wiedzieć, że guziki przyszywa się wcześniej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Kursik pierwsza klasa!!!!! Od wczoraj jetem chora ;) na biscorn, mam już wyszyty teraz tylko połączyć - i dzięki Tobie wiem jak :) Bardzo dziękuję!!!!
OdpowiedzUsuńdziękuję za kursik. mniej- więcej tak sobie wyobrażałam wykonanie tego drobiazgu ale Twoje uwagi rozwiały moje wątpliwości co do techniki łączenia.
OdpowiedzUsuńTyle się naszukalam na necie a tu proszę - piękny kursik zrobiłaś!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)))
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za kursik. Ostatnio z niego skorzystałam i wyszło mi coś takiego ;) http://uellie.blogspot.com/2011/05/pierwsze-i-nie-ostatnie.html
OdpowiedzUsuńświetny pomysł i wykonanie,cały blog jest superackihttp://cudenkabasi.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńprzyciągnęły mnie filcowe kwiaty, które powaliły mnie z nóg swoją urodą ... cieszę się, że trafiłam do Ciebie. Właśnie szukałam pomysłu na igielnik - i znalazłam! Nie wiem kiedy uda mi się go zrobić, ale pomysł już mam. :))
OdpowiedzUsuńIlekroć mam połączyć dwa kawałki kanwy, zerkam do tego kursiku. Jak się okazuje nigdy wcześniej nie podziękowałam za niego:(
OdpowiedzUsuńZatem dzisiaj chcę to nadrobić: DZIĘKUJĘ!!
i pozdrawiam serdecznie
Świetny kurs, dziękuję. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie opisany kurs!
OdpowiedzUsuńPoszukuję właśnie pomysłu na igielnik. Twój jest przepiękny, bardzo elegancki! Niejedna szyjąca chciałaby takie mieć!!! Nie sądzę jednak bym umiała go zrobić, pomimo Twojego kursu :( Szukam dalej...
OdpowiedzUsuńDziękuję za pomoc! Dzięki Tobie stworzyłam swoje pierwsze biscornu! :)
OdpowiedzUsuńhttp://mpgoga.blox.pl/html
Ja też zszywając moje biscornu korzystałam z Twojej instrukcji, fajnie napisana. Efekt można zobaczyć na mojej stronie:
OdpowiedzUsuńhttp://keradataga.blogspot.com/2014/02/igielnik-biscornu.html
Witam. Ja też zaglądam na Twój blog za każdym razem zszywając coś na podobieństwo biscornu. Ostatnio coś takiego - http://iskierka71.blogspot.nl/2015/12/sal-choineczka-koniec.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Bardzo fajny kursik i bardzo mi pomógł przy zszywaniu mojego pierwszego biscornu :)
OdpowiedzUsuńhttps://matilda-leticia.blogspot.com/2017/10/biscornu-takie-mae-cos.html
Pozdrawiam serdecznie :)
Serdecznie dziekuje. Wlasnie tego dokladnie szukalam! Teraz bede mogla zrobic takie cudo sama :-) serdecznie dziekuje :-)
OdpowiedzUsuń