poniedziałek, 9 listopada 2009

Taki sobie ATCiaczek

Poczatkom mojego blogowania towarzyszyl udzial w wyzwaniach, szczegolnie tych rzucanych na blogu Polki scrapuja. Zaniedbalam sie nieco w tej materii i postanowilam to zmienic;) Wprawdzie nie zdazylam wykonac pracy w terminie, ale temat byl na tyle ciekawy, ze postanowilam wykonac ATC pt "Moje imie". Tak sie sklada ze planowalam wykonanie ATC dla mojej imienniczki scrapujacej i tak oto powstaly 2 prawie identyczne (jedno tradycyjnie pozostaje dla mnie;)
Dwa pierwsze zdjecia dolaczylam pozniej - trzecie jest wykonane "na goraco" do sztucznego swiatla - jest roznica?? Mam nadzieje ze choc troche widac ze baza jest czekoladaowa, a nie czarna....



Przy okazji tego posta musze wyrazic podziw jaki zywie dla wszystkich scrapujacych mam wszedobylskich dzieci. Moj Synek jest mistrzem w przeszkadzaniu podczas moich wszelakich prob zabrania sie do scrapowania! ATC malenkie, a do ich wykonania potrzebowalam tyle czasu co pewnie inna osoba caly album by zrobila;) Do ciecia najlepsze sa mamy nozyczki i koniecznie ladne papiery, a nie jakies scinki, ktorymi probowalam "oszukac" niszczyciela.
Do tej pory moglam sobie spokojnie postawic choc kilka krzyzykow w jego towarzystwie, ale i za igle juz zaczal sie chwytac - zebym tylko na sekunde spuscila oko z niego i igly hihihihi.
Mam nadzieje ze szybko mi wyrosnie z tego" przeszkadzania;)"

8 komentarzy:

  1. He, he, Oleńko - wiem coś o tym, jak to Trzylatek koniecznie chce mi pomóc...
    ATC ładniutkie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Też to znam. Już drugi tydzień robię ATC.
    Pozdrawiam cieplutko
    Agnieszka - matka pierwszoklasisty i wszędobylskiej dwulatki

    OdpowiedzUsuń
  3. hahaha
    to ja mam to razy dwa ;)
    w ciągu dnia nic sie nie da zrobić - bo dwóch pomagierów się dopycha do biurka szybciej niż ja ;)

    pozostały noce ....coś za coś ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hihihi Oleńko to masz wesoło,bo ja bym chciała czasami aby młodsze rodzeństwo mi podokuczało,co prawda nie wiem ile bym wytrzymała;)A Dareczek nie w przedszkolu?
    A tak to czasami psina mi przeszkadza i wskakuje mi dwoma łapkami na kolana przynosząc w pyszczku misia pluszowego do zabawy;)
    Bardzo fajny Ateciak:)
    Przyznam Ci szczerze,że mi na tych małych karteczkach schodzi tyle samo czasu co z dużą kartką.
    Pozdrawiam Cię serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze wiedziec ze nie jestem osamotniona;)
    Madlinko - tak, Dareczek w przedszkolu, a ja w tym czasie w pracy. Wieczorkiem zazwyczaj padam jeszcze przed Synkiem wiec mama nadzieje, ze wkrotce nauczymy sie wspolpracowac przy biurku:)Choc pol godzinki zeby po obiedzie mam mogla sobie cos tam "udlubac";)

    OdpowiedzUsuń
  6. ładne ATC :)
    A te przeszkadzanie to jeszcze kiedyś będziesz ciepło wspominać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapraszam do mnie po wyróżnienie. Pozdrawiam goraco :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ATC są śliczne i widać, że baza nie jest czarna :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze!

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...