niedziela, 9 września 2012

"Kulturalna niedziela" czyli "Metoda" i "Udręka życia" na Manhattanie

Kilka tygodni temu wspominałam w jednym z postów o polskiej sztuce "Metoda", wystawianej przez Teatr Polonia.
Dziś miałam przyjemność wybrania się do teatru wraz z Meżem i przyjaciółmi właśnie na to przedstawienie organizowane w Nowym Jorku przez Scenę Polską.



Obsada:


Spektakl "Metoda",  pokazuje amerykańską pogoń za karierą. Czwórka kandydatów na stanowisko dyrektora zostaje zamknięta w pomieszczeniu, gdzie poddawani są testom. Firma chce sprawdzić ich kreatywność, umiejętność pracy w zespole i przekonać się jak reagują w sytuacjach kryzysowych. Spektakl przypomina grę psychologiczną, w której gracze są wobec siebie nieufni, ich podstawowym narzędziem manipulacji jest kłamstwo, a bezwzględność wygrywa z empatią. A wszystko to po to, by wyeliminować pozostałych kandydatów ubiegających się o pracę na tym samym stanowisku.
"Metoda", sztuka hiszpańskiego reżysera Jordiego Galcerana, to historia o pędzie do sukcesu za każdą cenę... Trzech mężczyzn i jedna kobieta podejmują niewinną z pozoru rywalizację, która przyniesie nieoczekiwane zakończenie.
Poniżej cytat, który mocno zapadł mi w pamięci....


„My nie szukamy dobrego człowieka, który udaje skurwysyna. Szukamy skurwysyna, który udaje dobrego człowieka” 

Choć na widowni często rozlegał się śmiech, nie była to niestety komedia... Sztuce towarzyszy czarny humor dla podkreśłenia smutnej, bezwzględnej rzeczywistości...
Spektakl trzyma w napięciu praktycznie do samego końca i polecam nie wnikać w szczególy za głeboko, jeśli macie ochotę sie na niego wybrać. Byłoby to jak przedwczesne poznanie zakończenia mocno wciągającej ksiązki!





Gdybym miała wskazać aktora, który wedlug mnie szczególnie wyrózniał się wśród występującej czwórki byłby to Rafał Mohr.
Nie ujmuję jednak niczego pozostałej trójce i gorąco polecam tę sztukę!
Wrzesień jest pełen atrakcji dla Polonii. Jest możliwość wybrania się na koncert Kultu, a dla amatorów kabaretu nie pozostanie obojętny występ Ani mru mru, Ireneusza Krosnego czy Jana Pietrzaka.
Nie jestem w stanie uczestniczyć we wszystkich oferowanych wydarzeniach kulturalnych, ale... w przyszłą sobotę ponownie wybieram się do Tribeca Art Performing Center i również będzie to polski spektakl! Nie mogę się doczekać, aby zobaczyć Panią Annę Seniuk na scenie! Bilety już mam:)

EDIT:

Postanowiłam poszerzyć ten post o fotorelację z "Udręki życia".

W obsadzie podziwialiśmy Annę Seniuk, Janusza Gajosa i Włodzimierza Pressa.
Napiszę krótko! Była to najlepsza polska sztuka teatralna na jakiej do tej pory byłam w Stanach! Na jej sukces w moich oczach zapracowała właśnie fantastyczna obsada!
Żartowałam nawet że z tej klasy aktorzy mogliby wyjść na scenęi sobie na niej po prostu posiedzieć nic nie mówiąc, a i tak zebraliby gromkie owacje.
Klasa, wirtuozeria, wieloletnie doświadczenie niebywała skromność poskich gwiazd pozostawiła niezapomniane wrażenia.







15 komentarzy:

  1. Olu..bardzo lubię grę aktorską Rafała Mohra:))...a możliwości obejrzenia P/Ani i P/Janusza..szczerze zazdroszczę:))))
    A swoja drogą jakie to smutne ,że coraz więcej ludzi ,do których ten cytat pasuje:((Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Oleńko, Anna Seniuk , Janusz Gajos i Wł. Press - to elita i śmietanka.... Ty więcej widzisz spektakli polskich w NY niż ja w mieście kultury Wrocławiu. Aż wstyd. Niestety odstraszają mnie ceny biletów.

    OdpowiedzUsuń
  3. ach...cudownie spędziłaś niedzielę!
    Również kocham sztukę teatralną i za dwa tygodnie wybieram się na "Dobry wieczór kawalerski" a w październiku na spektakl "Pod niemieckimi łóżkami" z Tamarą Arciuch, Bartoszem Opanią i Bartkiem Kasprzykowskim - już nie mogę się doczekać:)!!!!
    pozdrawiam cieplutko:-)))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziekuje za relacje:) Fajne macie te wyjscia, choc Karolak to chyba wszedzie sie ostatnio wciska:P A ja polecialbym Ci Ani Mru Mru! Bombowi sa:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Qurko:) milo mi ze podzielasz moje zdanie. Osobiscie prognozuje, za nie jest to aktorska gwiazdka jednego sezonu.

    Elus, w tym roku nadrobilam troszke, ale tylko dlatego ze mialam dosc uciekajacego przez palce czasu! Aby kupic bilety oszczedzam tygodniami, a radosc mam wieksza niz z nowego ciuszka czy blyskotki!

    LadyAna, sadzac po obsadzie zapiwiada sie ciekawie. Zwlaszcza P. Kasprzykowskiego chetnie na zywo bym zobaczyla;) Licze na wpis na blogu!
    Nie wiem jak w Polsce, ale tu nie wolno robic zdjec w trakcie przedstawienia. Z teho powodu u mnie linki I fotki tylko z momentu pozegnania.

    Aniu! P. Karolak ma swoje 5 minut I nie dziwie sie ze z tego korzysta. Czasami faktycznie strach "otworzyc konserwe";), ale ja tam do goscia nic nie mam. Niech sie cieszy powodzeniem!

    Na kabarecie Aniu mru mru bylam tu juz dwa razy. Niestety tym razem bede w pracy w momencie ich wystepu.
    Taka przymusowa blokada pozwoli mi zaoszczedzic na nastepne show na Broadway'u.
    Mysle ze moj synek jest na tyle duzy, aby wybrac sie na Xmas show w RadioCity! Sama nie moge sie doczekac, choc jeszcze nie ochlonelam po piatkowym wyjsciu na Broadway! Relacja niebawem...

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaki fajny kulturalny wieczor mialas. Musze rozgladnac sie u mnie w wiekszych miastach czy nie ma czegos takiego. Spodobalby mi sie taki spektakl.
    usciski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Atenko, nic nie wcielo;) To zapewne przez modracje tak Cie zmylilo.
      Koniecznie poszukaj nawet "miejscowych" atrakcji teatralnych!
      Moze gornolotnie zabrzmi, ale I nasze dusze tez potrzebuja stosownego pozywienia:)
      Swoja droga, ciekawe czy w Twoich stronach bywaja polonijne imprezy? Koniecznie daj znac!

      Usuń
  7. Zaciekawił mnie bardzo scenariusz choć myślę ,że sztuki tej nie będę miała okazji zobaczyć. Niestety w pobliżu mego miejsca zamieszkania takie spektakle są rzadkością - jakoś wielcy artyści omijają peryferie z daleka - choć Cieszyn ma piękny, stary teatr. A już zobaczenie duetu Seniuk i Gajosa to marzenie. Nawet jeżeli takie gwiazdy wpadną do tutejszego teatru to zdobycie biletu graniczy z cudem - tacy jesteśmy złaknieni kultury:)
    Uściski:) a jak tam syn i jego pierwsze dni w przedszkolu?

    OdpowiedzUsuń
  8. Brydziu, zycze Ci abys jednak miala mozliwosc zdo ycia biletow. Popytaj znajomych, a moze na stronach teatru wynajdziesz informacje z wyprzedzeniem?

    Darus ma za soba kilka "krokow milowych", a w sobote czekaja go kolejne. Zaczyna polska szkole.
    Postaram sie zrobic stosowny wpis:) Wszystko w jak najlepszym porzadku! Dziekuje ze zapytalas:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Super, chetnie wybralabym sie na taki spektakl. Niestety u mnie nie ma takich atrakcji :(. Ani mru mru to jeden z moich ulubionych kabaretow :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pagatku, moj tez:) Zaraz obok Kabaretu Moralnego Niepokoju:)

      Usuń
  10. I widzę ze tu nie komentowałam, ale się gubię, to chyba przez to że na ten temat kliałyśmy :)
    Ach....cudowne te przedstawienie. A ja się wybieram na koncert Cioteczki promujący Jej nową płytę....nie mogę się doczekać....Mam nadzieję że nic nie stanie na przeszkodzie....

    OdpowiedzUsuń
  11. Ależ mam dużo zaległości na Twoim blogu ;/
    Inspekta jak najbardziej na czasie - niestety. Ostatnio "siedzę" w domu przykuta Oseskiem, ale jak tylko Młody odrośnie postanawiam odrobić zaległości w "kulturze" - wszak najbliższy teatr 11 km ode mnie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Sikorko! Fajnie że później niż wcale;)
    U nas właśnie jest tak, że Dziecię nasze dorosło do pozostawania z babcia , ciocią lub nawet nocowania u kuzyna/kolegi. Po kilkuletniej przerwie nadrabiamy zaległości kulturalne.
    Powolutku przygotowuje wpisy z wyjscia na Broadway i własnie ze spektaklu z Anna Seniuk, z których to nie mogę wyjść ze szczerego podziwu! Zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  13. pyszna recenzja, a cytat uderzający... nie napawa optymizmem niestety, zwłaszcza takich wrażliwców jak my
    cieszę się że będziesz miała okazję obejrzeć P. Gajosa i P. Seniuk :) a powiem Ci że ja też chcę się ciut odkurzyć kulturalnie :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze!

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...