Marza mi sie biale szafirki. Niestety nie mialam szczescia takowych napotkac na mojej drodze. Przed swietami, w ogrodniczym sklepie wypatrzylam wsrod zonkili doniczki z szafirkami. Dopiero wypuszczaly paczki, ale juz wiadomo bylo ze biale nie sa... Po rozkwitnieciu okazaly sie byc bladoniebieskimi i byly tak urocze, ze calkowicie skradly moje serce!
Czesto zabieram ze soba aparat "w teren" w nadziei na sfotografowanie ciekawych obiektow. Mialam szczescie do szafirkow w tym roku. To niesamowite ile odcieni niebieskiego przybieraja!
W kilku odcieniach niebieskiego wyhaftowalam rowniez igielnik dla Ewy. Otrzymalam od niej propozycje wymiany i wolna reke w zakresie co mam dla niej wykonac. Zainspirowalam sie wyposazeniem jej pieknej kuchni.
Bardzo serdecznie dziekuje za komentarze i pozdrawiam!
Aluś, przepiękny ten odcień błękitu, taki do marzeń... A z Twoimi aranżacjami Tworzy wysmakowane i smakowite kompozycje. Nie masz pojęcia jak bardzo lubię Twoje fotograficzne spojrzenie :)) A igielniczek jest oczywiście perrrfect :*
OdpowiedzUsuńPiękne szafirki, mam do nich słabość, ale udało mi sie w tym roku zdobyc białe w Ikea.
OdpowiedzUsuńA Twoje igielniki - perfekcujne, bardzo mi sie podoba
Ściskam ciepło
Marta
Śliczny igielnik :) Ale jestem po prostu zauroczona zdjęciami, które robisz!!! Buziaki :*
OdpowiedzUsuńPiękne szafirki..w moim ogrodzie pełno ich same się porozsiewały ..igielnik cudny..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie przepadam za niebieskim, ale Twoje zdjęcia mnie urzekły, no i TO BISCORNU !!
OdpowiedzUsuńOla aaaaaaaaaaaaaaaa:) cudny temat ,taki calkowicie moj :) :) oprocz bitej smietany hehehe,ktorej moj organizm nie trawi ;-)
OdpowiedzUsuńSzafirki urocze ,biale u mnie byly ,trzeba bylo wczesniej mowic to bym Ci do paczki wlozyla hehehe.
Igielnik cudny ,bardzo podoba mi sie to szycie a o kolorach nie wspomne ,cudnie dzis u Ciebie,oj cudnie :)
Poz.Dana
...ech...niebieski...
OdpowiedzUsuń:)
Olu, uwielbiam do Ciebie zaglądać! Dozujesz piękno w niesamowity sposób. Igielniczek obłędny!
OdpowiedzUsuńAleż nietypowe te szafirki!
OdpowiedzUsuńA na borówki nabrałam takiego apetytu, że jutro przeczeszę miasto w ich poszukiwaniu ;)
Podpisuję się pod komentarzem Brises, nic tu dodać nie można.
Bardzo sie ciesze ze Wam sie podoba. Nie ukrywam ze staram sie. Tymbardziej ciesza Wasze komplementy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Szafirki są takie urocze, mam ciemne i białe, ale takich niezapominajkowych to nie widziałam jeszcze. Super.
OdpowiedzUsuńŚliczne i pyszne zdjęcia!! A igielnik...chylę czoła :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny igielniczek. Przepiękne odcienie
OdpowiedzUsuńA ja nawet nie wiedziałam, że istnieją białe szafirki.
OdpowiedzUsuńZdjęcia przepiękne!