W ubiegla sobote otrzymalam paczuszke od Brydzi prowadzacej blog "W moim magicznym domku". Jest to wygrana w konkursie, ktory podczas wakacji Brydzia zaproponowala na swoim blogu.
Nagroda miala byc saszetka o zapachu rozy lub lawendy. Poprosilam o niespodzianke poniewaz obie nutki zapachowe sa bliskie memu sercu.
A co na to Brydzia?
Otoz przyslala mi zarowno saszetke rozana, jak i lawendowa!
Jestem juz wlascicielka wspanialych prac Brydzi i bylam pewna ze bedzie to cos pieknego!
Nie zawiodlam sie i z duma prezentuje moje nowe skarby!
Rozana saszetka pachnie fantastycznie dzieki platkom z wlasnego ogrodu Brydzi i olejkowi z róży damasceńskiej pochodzacego z Maroko.
Woreczek z motywem lawendy wypelniony jest oczywiscie suszem lawendowym.
Trzecia koperta jest autorstwa ArtAmbrozji jak mi w liscie przekazala Brydzia. Dlugo nie moglam sie zdecydowac na jej przeciecie.... Bylo mi po prostu zal!
Ze srodka jednak wyskoczyla rownie piekna karteczka z odrecznie napisana wiadomoscia:)
Zobaczcie na te detale! Guziczek z masy perlowej, koronka, roze....ACH!
Koperta zawierala takze zakladke. Jedna z tych, ktorymi zachwycalam sie na blogu Brydzi i chyba telepatycznie "namowilam" ja, aby mi jedna podarowala
Bardzo serdecznie jeszcze raz dziekuje za te wspaniale prezenty!
Niech dowodem mojego szczerego zachwytu bedzie ponizsza zakladka, ktora stworzylam zainspirowana zakladkami Brydzi i dzieki tutorialowi jaki zamiescila na swym blogu Ushii.
Zakladka wyszla mi wieksza niz zamierzalam, ale juz wiem ze nie jest to ostatnia praca w tym stylu.
Motyw rozyczek to prawie decu;) bo wycielam je z serwetki papierowej.
Gazete postarzalam kawa, a element koronki wykorzystalam z podkladki do ciast.
Obecny tydzien rozpoczal sie dla mnie bardzo sympatycznie!
Otrzymalam kolejne przesylki oraz wiele cieplych slow komentarzach!
Dziekuje za to bardzo serdecznie i pozdrawiam!
Otrzymalam kolejne przesylki oraz wiele cieplych slow komentarzach!
Dziekuje za to bardzo serdecznie i pozdrawiam!