środa, 31 marca 2010

Igla i szydelkiem

Szydelko ostatnio sprawnie wyparlo igle w moich robotkach. Efekty pracy widac szybciej i jaka frajda przy odkrywaniu kolejnych mozliwosci! Wlasnie pracuje nad nowym, duzym szydelkowym projektem. Dzis natomiast cos malego. Kolejne zastosowanie kwiatuszkow, ktorymi juz nie jeden raz sie chwalilam. Ozdobilam nimi maly woreczek, ktory jest prezentem dla Ushii.



Wraz z woreczkiem do Ulenki polecialo biscornu. Zgodnie z zyczeniem wyhaftowane rozowymi mulinkami. Wykorzystalam wzory od Aurelle.
Musze przyznac ze jest to narazie ostatnie biscornu. Wprawdzie mam wydrukowane jeszcze jakies wzorki, kanwa lezy gleboko w szufladzie, mulikowe zapasy zrobione - tylko weny brak:(

niedziela, 28 marca 2010

Cukiernica od Babci

Szklana cukiernica z delikatnym motywem.... winogron!
Jest jednym z najdrozszych memu sercu skarbow. To wlasciwie jedyna pamiatka po mojej Babci, ktora przywiozlam z Polski ...

Mala czarna w kubeczku z ulubionym motywem. Niestety juz ostatni z kompletu:(
Bardzo dziekuje za odwiedziny i komentarze! Pozdrawiam serdecznie!

sobota, 27 marca 2010

Szum oceanu...

Muszle, obok winogron sa jednym z moich ulubionych elementow zdobniczych. Nie moze ich zabraknac w mojej lazience!
Z podrozy poslubnej po Florydzie przytachalam, jeszcze wtedy do mieszkania w Polsce, kilka kilogramow:)



Jedna z moich slabosci sa rozne produkty sprowadzane z kraju lub zakupowane w polskich sklepach. Tu rarytas! Mydelko "Bialy jelen":
Muszle to jednak tylko akcenty. Caly czas daze do tego, aby lazienka nabierala romantycznego, starodawnego klimatu.
Wizje figurki w tym stylu snulam juz od bardzo dawna. Nie napotykalam jednak na mojej drodze czegos, co godziloby moje wyobrazenia z budzetem. Az do momentu kiedy zostalam obdarowana ponizsza pania:) Musialo sie dla niej znalezsc miejsce w moim domu!
Prezentem jest rowniez ten dzban. Gdy go przynioslam do domu Maz zakomunikowal mi ze widzi dla niego tylko jedno miejsce.... W lazience zamiast kosza na miesci. Pierwsza mysl byla taka, ze to profanacja! Po przemysleniu jednak zgodzilam sie na te funkcje dla niego.

piątek, 26 marca 2010

"Soap opera"

Wiosna sprzyja porzadkom, remontom, renamentom i przemeblowaniom...
Na duze zmiany nie zamierzam sie porywac. Narazie wertuje szafy, myje okna, odswiezam firany i obmyslam jak malymi akcentami zmienic najblizsze otoczenie.
Mam nadzieje nie goscic w nieskonczonosc w wynajmowanym mieszkaniu, dlatego staram sie "wspolpracowac" z tym co jest.
Jesli chodzi o wystroj wnetrz tworzymy z Mezem wyjatkowo niezgrana pare....
On lubi styl nowoczeny w ciemnych kolorach, ja natomiast mam ciagoty do stylu retro, bieli, kremu i starego zlota....
Kuchnia i lazienka wynajmowanego mieszkania nawiazuja bardziej do moich klimatow, ale jest to bardzo skromne i wysluzone wyposazenie.
Powoli bede starala sie przyblizyc jak to sobie urzadzilismy i jak w zyciu wychodzi godzenie tych dwoch calkowicie roznych podejsc ;)
Pierwsza lazienke, ktora urzadzalismy razem z Mezem od a do z, zrobilismy na bialo. Obecna jest w odcieniu cieplego kremu i brazu i musze przyznac ze ten zestaw jest zdecydowanie latwiejszy do utrzymania w czystosci...
Dzis pierwsza odslona w lazience - bardzo niefotogenicznej tak na marginesie.... Albo ze mnie kiepski fotograf;)




Mydelniczka i mydelka od Sabon .

środa, 24 marca 2010

Na przyprawy

Wyposazenie mojej kuchni powiekszylo sie o dwa malenkie ptaszki. To pojemniczki na sol i pieprz:


środa, 17 marca 2010

Lawendowo...

Wzorki od Aurelle:) Tym razem malenkie biscornu, woreczek i saszetka.
Powstaly specjalnie dla Flory:)




niedziela, 14 marca 2010

Kartki z jajem

Zainspirowana wspanialymi, jajecznymi karteczkami wytrawnych scraperek, zapragnelam sama sprobowac...



piątek, 12 marca 2010

Przedwiosnie...

Przedwiosnie. Taaak! Najlepiej bybloby przespac ten czas. Wieczorem czesto zasypiam jeszcze zanim uczyni to moja Latorosl, a rano nie moge sie rozkrecic...
Nie jest jednak tak ze nic nie robie. Powstalo ostnio kilka rzeczy, ale nie moge jeszcze wszystkiego pokazac;)
Ponizej zdjecia szydelkowych kwiatuszkow, ktore sa tylko polproduktem. Niedlugo pokaze jak je wykorzystalam:) Ostatnio igle zamienilam na szydelko:)





Od Edytki - To i owo - otrzymalam wzruszajaco uzasadnione wyroznienie!
Dziekuje bardzo serdecznie!
Przekazuje je dalej do wszystkich wspanialych blogow w moich zakladkach!

A! I jeszcze ekspresowe candy u Janoli - ale wcale tam nie zagladajcie;) Wcale!;)

wtorek, 9 marca 2010

Od Taty :)

To nie pierwszy raz kiedy chcialabym sie pochwalic czyms z dziedziny rekodziela co dostalam od mojego Taty. Bardzo dawno temu pokazywalam bozonarodzeniowa szopke i wlasnie przy okazji tego posta zdalam sobie sprawe, ze nie mam przyzwoitych zdjec.... Dzis zapraszam do tego posta, ale koniecznie bede musiala sprawic szopce porzadna sesje fotograficzna;)

Wraz z wierzbowymi kotkami przybyly do mnie wiklinowe kule w kilku rozmiarach:

oraz ... choinki!

Choinki beda musialy pewnie poczekac na swoj czas, ale pomyslam ze kule mozna by wykorzystac do dekoracji i w czasie wielkanocnym.... Podobaja mi sie takie rustykalno - biale klimaty i cos tam juz po glowie mi sie kolacze. Jesli ktos, kto tu zagladnie bedzie mial jakis pomysl na wielkanocna dekoracje z wykorzystaniem tej wielkiej kuli to bardzo prosze o komentarz:) Z gory bardzo serdecznie dziekuje!
Na koniec jeszcze kilka fotek wierzby, ktora niestety bardzo szybko przekwita a w miejscu kiciuskow pojawiaja sie listki!
Tato bardzo serdecznie Ci dziekuje za te prezenty!



środa, 3 marca 2010

Kurnik

Obiecalam pochwalic sie prezencikami jakie dotarly do mnie ostatnio.
Sa to cudenka wykonane przez moja Kochana Mame.
Zamarzyly mi sie biale kurki zrobione na szydelku.... Oto one!
Biale kurki sa trzy - jedna frywolitkowa i dwie (blizniaczki;) szydelkowe:

Frywolitkowe sukieneczki na jajka pieknie sie komponuja z takimi kurkami. Ponizej tylko czesc - blizej swiat napewno pokaze reszte:
Biale kurki maja "starsze kolezanki" z kolorowej welny. Sa one oczywiscie autorstwa mojej Mamy. Zrobila je dla mnie w ubieglym roku i to wlasnie one staly sie inspiracja do poszerzenia wielkanocnej "hodowli";)



Bardzo serdecznie Mamo dziekuje!
Razem z kurkami przylecialy do mnie rowniez wierzbowe kotki. Ich hodowla zajmuje sie z kolei moj Tato. Zreszta nie tylko hodowla. Potrafi on z wierzbowych galazek wykonac rozne ozdoby. Probke jego mozliwosci napewno niedlugo przedstwie!
Wiecznie pochmurne niebo ostatnimi czasy nie ulatwia fotografowania. Zapraszam tu, aby zobaczyc moje zmagania z aparatem.Napewno ten bukiecik wierzbowy jeszcze nie raz wezme "pod obiektyw". Tymbardziej ze ochoczo wypuszcza korzonki i bede chciala zasadzic te roslinki gdzies w poblizu, aby cieszyc sie ich obecnoscia nieco dluzej!

Wyróżnienia

Ostatnio, pomimo mojej niklej aktywnosci na blogu zostalam obsypana wyroznieniami!
Caly bukiet wyroznien otrzymalam od Poppy! Dziekuje bardzo serdecznie!





Ponizsze wyroznienie przyznaly mi Luna77 oraz Madlinka. Dziewczyny! Dziekuje Wam bardzo!

Przepraszam ze nie zastosuje sie dokladnie do zasad towarzyszacych tym wyroznieniom. Przekazuje wszystkie te wyroznienia dla blogow w moich zakladkach!
Pedze nadrobic zaleglosci i sporzadze jeszcze jakiegos posta;)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...