Witam!
Przygotowując dzisiejszy wpis miałam sporo dylematów.
Z jednej strony tyle się wydarzyło, a z drugiej brak mi słów i umiejętności do zdefiniowania tych wydarzeń na szerszym forum.
Postanowiłam zatem na początek po prostu serdecznie zaprosić moich Gości do ponownego odwiedzania Destination Art.
Moja twórczość na przestrzeni ostatnich miesiecy prezentuje się bardzo skromnie. Nie obiecuję zatem spektakularnego powrotu, ale sukcesywnie bedę chciała zaprezentowac to co "w duszy mi gra".
Mój dorobek twórczy podczas przerwy to najczęsciej nieskomplikowane drobiazgi. Wiodąca technika było/jest szydełko, ale to nie ono jest dzis głównym bohaterem.
Juz dawno moja fantazja podpowiadała mi, iż ze wszystkich naturalnych kwiatow, najbardziej przypominaja chabry. Długo szukałam filcu we właściwym odcieniu, aż w końcu napotkałam na swej drodze bukiecik kolorowych chabrów. Ułatwiły mi one zadanie;) Chabry wcale nie musza byc .... "chabrowe"!
Tak naprawdę jednak, inspiracja do stworzenia chabrowej broszki był guziczek od ciemnoniebieskiego płaszczyka, ktory nosiłam jako mała dziewczynka.
Jakiś czas temu poprosilam Mamę o przesłanie garstki starych guzikow z jej pracowni, jakie zbierałyśmy przez lata.
Wśród różnokolorowych guzików z historia znalazły się dwa, które szczególnie zapisały się w mej pamięci.
Właśnie ten od płaszczyka oraz drugi,od szkolnego fartuszka. Moi rówieśnicy zapewne pamiętaja granatowe fartuszki do których na ramieniu doszywane były tarcze szkolne.
Oba guziczki postanowiłam użyc do ozdobienia filcowych broszek. Tym sposobem moje broszki posiadaja dodatkową wartość. Sentymentalną!
Na koniec chciałabym zaprezentować jeszcze dwie filcowe brosze mojego autorstwa i zaprosić do kolejnej odłony galerii fantazyjnych kwiatów w Waszym wykonaniu. W przygotowaniu jest zaległy post w którym niedługo zaprezentuję Wasze broszki.
Jeśli skorzystaliście z mojego kursiku i chcielibyscie swa praca pochwalić sie również i na moim blogu to czekam na kolejne zgłoszenia:)
Serdecznie pozdrawiam i przesyłam bukiet życzeń dla kobietek noszacych przepiękne imię
JOANNA!
Śliczne broszki i kwiatki :)
OdpowiedzUsuńsa przepiekne,kiedys kupilam czerwony filc,zeby z twojego kursiku zrobic broszke,niestety jeszcze do tego niedoszlam,ale jak je widze to mam ochote,pozdrawiam,kolorek tez super
OdpowiedzUsuńKochana z nieba mi spadłaś, zaraz dzwonię do kuzynki z życzeniami :) dzięki za przypomnienie :D
OdpowiedzUsuńOgromnie cieszę się z dzisiejszego posta, zakładam że jesteś w świetnej formie :)
Brochy oczywiście cuuuuuuudne no i te chabry.... uwielbiam :)
pozdrawiam
Jak miło cie widzieć znowu:))))
OdpowiedzUsuńbroszki, jak zwykle, śliczne:)
Cudowne broszki! Też mam wielki sentyment do guziczków :)
OdpowiedzUsuńhttp://anek73.blox.pl
Aaaaaaaaaaaaaaaaaa, Jesteś. Wymarzyłam, wyśniłam, wymodliłam i Jesteś.Teraz będzie już tylko lepiej i nie waż się mówić inaczej.
OdpowiedzUsuńDziękuję za cierpliwość. U mnie z weną strasznie kiepsko a z realizacją jeszcze gorzej ale pracuję nad tym, haha.
Buziole Broszkowa Czarodziejko-już zawsze będą mi się kojarzyły z Tobą.
Ależ pięknie mi się rozpoczął dzień, dziękuję.
Paaaaaaaaaaaaa
Witaj Olu, cieszę się,ze powoli wracasz:)Bardzo mi Cię tutaj brakowalo,ale nie chcialam jakoś nachalnie przypominac o powrocie, wszak każdy potrzebuje przestrzeni by dojśc do siebie.Tym bardziej raduje mnie Twoj post i kwiaty, chabry zawsze kojarza mi się z moim dzieciństwem i kremem do twrzy mojej +mamy.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBroszki piękne, właśnie takie CHABROWE! :)) Witaj, Olu, z powrotem, serdeczne pozdrowienia przesyłam!!! :))
OdpowiedzUsuńBardzo długo czekałam na Twój powrót i z prawdziwa radością czytam Twój post i ogladam przepiekne zdjecia i prace ,którymi zachwycasz.
OdpowiedzUsuńTrudno mi powiedziec ,który kwiat kocham najbardziej, bo każdy jest piekny ,ale chabry zawsze mi sie podobały ,szczególnie w połaczeniu z makami , do tego ten cudowny kolor!
Pozdrawiam serdecznie i niecierpliwie oczekuje na wiecej!
Uwielbiam chabry i uwielbiam twoje broszki ..Kurs kiedyś widziałam i nie mogłam go później znaleźć .Zaczęłam robić broszki i okazało się że są inne od twoich , a miały być według twojej instrukcji ..
OdpowiedzUsuńI broszki i chabry sa piekne. Rowniez mialam faruszek z tarcza na ramieniu :) Dziekuje za zyczenia, pierwsze dzisiejsze i pewnie ostatnie bo o moich imieninach jakos tak zawsze jest, ze nikt nie pamieta ;) Milego dnia, A.
OdpowiedzUsuńOluś Kochana nawet nie wiesz jak się cieszę, że wróciłaś do blogowago świata ;-))))
OdpowiedzUsuńMiło czytać Twoje posty ;-) broszki piękne !!!!!
Pozdrawiam Cię serdecznie i zaraz piszę @
Agnieszka
JUPI!!!! WITAJ :D:D:D
OdpowiedzUsuńPrace cudowne i w pięknej fotograficznej szacie ;D
A guziczki - jak tu nie pamiętać...
Pozdrawiam serdecznie:D
Oleńka, jak cudownie, że wróciłaś do swoich pasji i blogowania. Brakowało Ciebie w tym wirtualnym świecie, Twoich delikatnych, pięknych prac.
OdpowiedzUsuńBroszki - prawdziwe kwiaty nic dodać... Pozdrawiam Ciebie i Twoją rodzinkę i ściskam Cię z radością.....
broszki piękne, zdjęcia jak zwykle zniewalające! Dobrze, że jesteś!
OdpowiedzUsuńJoanną wszystkim - najsłoneczniejsze życzenia!
Witam cie serdecznie, fajnie ze znowu z nami jestes:)
OdpowiedzUsuńChabrowa broszka przesliczna, a tarcze szkolne doskonale pamietam.
pozdrawiam
Olu kochana serdecznie, ponownie witamy w blogowym świecie :) Bardzo się cieszę, że wróciłaś. Brakowało nam Twoich prac i Ciebie :) Buziaki Agata
OdpowiedzUsuńWitaj z powrotem, Alexls:-)
OdpowiedzUsuńPięjne kolory broszek. W moich zbiorach mam szary guziczek który wygląda jak Twój od płaszczyka:)
Cieszę się, że wróciłaś.
OdpowiedzUsuńPiękne broszki i zachwycające zdjęcia.
Ciesze sie ze znow zaczelas pisac!!! Broszki sa przepiekne. A szkolne fartuszki pamietam do dzis :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ach Olu, jak się cieszę że jesteś z powrotem. Jak zwykle piękne broszki i zdjęcia. Z niecierpliwością czekam na kolejne posty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
E.
piękne wyszły te modraki:)
OdpowiedzUsuńPiękne.
OdpowiedzUsuńZresztą u Ciebie zawsze pięknie :)
Ciesze sie, ze dalas sie przekonac i wracasz do blogowania:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
sliczne chabry i te prawdziwe i te broszkowe:))
OdpowiedzUsuńJak miło Cię znowu "widzieć" w blogowym światku:) Chabry i chabrowe broszki przepiękne!
OdpowiedzUsuńBardzo serdecznie dziekuje za tyle milych i cieplych komentarzy! Jestem wzruszona....
OdpowiedzUsuńA Ty już wszystko wiesz :) wiesz, że uwielbiam Twoje robótki i zdjęcia, które Tworzą ich oprawę :) i nasze pogaduchy, nieważne w jakiej formie :)
OdpowiedzUsuńWitaj Olu! Nie jestem w stanie wyrazić jak się cieszę, że wróciłaś. Broszki cudne, już ich kształt wcześniej podziwiałam przy okazji kursiku. Mam zamiar taką zrobić, bo ogromnie mi się podobają.Dam znać. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńChabry - uwielbiam je za ich piękno i delikatność - ciężko spotkać je w naturze. Kiedyś to pamiętam pola zbóż z makami i chabrami ale gdzie ich dzisiaj szukać? Broszki cudowne !!!
OdpowiedzUsuńCieszę się że już JESTEŚ !!! A te róże z poprzedniego posta są w moim sercu ! Dziękuję :)))
Uściski:)
Cześć Olu. Bardzo się cieszę, że wróciłaś. Z miłą chęcią będę Cie ponownie odwiedzać. Broszki prezentują się przepięknie. Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńJak fajnie że wróciłaś do blogowego świata :) Duży buziak :)
OdpowiedzUsuńŻe Twoje zdjęcia i broszki uwielbiam to wiesz :) Piękne są te chabry, oj pięknie :)
A broszki wszystkie piękne, szczególnie ta jedna szara, którą uwielbiam nosić....i to nie tylko ja :D
Buziaki :*