Okazja do wykonania "osobistego" biscornu nadarzyła się przy zamówieniu romantycznego, różanego igielnika. Wzór który znalazłam w sieci ( nie znam autora niestety) okazał się wbrew pozorom trudny. Bardzo często popełniam przy jego haftowaniu pomyłki.
Do wyhaftowania dwóch egzemplarzy przyczyniło się wiec moje lenistwo i niechęć sprucia pomyłki. Stronę z pomyłka zostawiłam dla siebie, a na zamówiony prezent haftowałam jeszcze raz.
Tak się prezentuje biscornu ozdobione guziczkami, które jest już zadomowione u Marchewki Dracooliny.
Od początku mojej przygody z biscornu miałam słabość do wykończenia ich koralikami. Tak tez postanowiłam ozdobić drugi egzemplarz.
Na co dzień nie używam naparstka, choć są prace bez których ani rusz bez tego drobiazgu. Ten śliczny naparstek przywiozłam sobie jako pamiątkę z wyprawy nad Niagarę.
Właśnie! Z tej wycieczki obiecałam fotorelacje. Osobiście zrobiłam bardzo mało zdjęć. Mamy ich jednak sporo dzięki mojemu Mężowi. Umieścił kilka jego zdaniem najlepszych na swoim fotograficznym blogu. Zapraszam do odwiedzin "Islander photo"
Właśnie ukończyłam pewien projekt na wyzwanie. O tym jednak w następnym poście:)
Pozdrawiam i dziękuje za odwiedziny!
Różane biscornu jest cudowne, cudowne!... W rzeczywistości jeszcze piękniejsze niż na zdjęciach. I jest właśnie moje :) Jeszcze raz - dziękuję!
OdpowiedzUsuńpiękne...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńten wzór przepięknie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńWitaj!
OdpowiedzUsuńBiscornu jest naprawdę piękne:-)
Ja niestety o haftowaniu pojęcie mam żadne;-( Podziwiam wszystkich, którzy potrafią to robić.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny u mnie.
Udanego dnia;-)
Olu - jest przepiękne! Zresztą, czy jakieś Twoje biscornu nie było przepiękne? Wszystkie Twoje poczynania rękodzielnicze mają taki niesamowity klimat i zawsze gdy tu zaglądam, czuję się tak jak bym wpadała na kawę o poranku, w letnim, różanym ogrodzie....
OdpowiedzUsuńPrześliczne... :)
OdpowiedzUsuńŚliczny motyw.Biscornu malutka rzecz a jak wspaniale cieszy oczy.
OdpowiedzUsuńprzecudny, przepiękny aaaach
OdpowiedzUsuńbaaaaaaaardzo , baaaaaardzo mi się podoba:)
a ten naparstek jest uroczy:)
pozdrawiam:)
Śliczny maluch:-) romantycznosci u mnie nie za wiele, ale potrafił znaleźć drogę do tego romantycznego zakatka mojego nieromantycznego serca:-)
OdpowiedzUsuńPiękny wzorek! Masz rękę do ich wyszukiwania. A biskorniaczka podziwiałam już u Marchewki :)I dzięki Tobie sama jednego zrobiłam i mam ochotę na kolejne, ale narazie czasu brak :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Jak zwykle śliczne.
OdpowiedzUsuńA co do zagospodarowywania posiadanych przydasiów... chyba sama będę musiała przyjąć taką zasadę bo już zaczynają zajmować zbyt dużo miejsca :)
Pozdrawiam
Najpiękniejsze na świecie, z tym "złotem" komponuje się idealnie. I - chlip chlip - jakie cudne zdjęcia robisz swoim pracom!
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że jest śliczny :-)
OdpowiedzUsuńAle ma cudny klimat, znów mnie zachwyciłaś.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUrzekający!!! W niesamowitym klimacie :) Twoje prace mają po prostu to coś :)
OdpowiedzUsuń