W wyniku blogowej przerwy mam sporo zaległości w prezentowaniu nie tylko swoich prac, ale przede wszystkim nadesłanych paczuszek od zaprzyjaźnionych Blogerek.
Postaram się oczywiście pokazac je wszystkie, a rozpocznę od wspaniałego, choć mało letniego prezentu z Tymczasem.
Bohaterką poniższego postu jest przepiękna chusta, jaką wykonała dla mnie Maja71.
O tak misternej i delikatnej chuście marzyłam od dawna!
Oczywiście nie zamierzam nosić tego cudeńka na co dzień! Bedzie to mój skarb na wielkie okazje.
Maju, jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuje!
Do zdjęć pozowałam podczas wyjścia do teatru na Manhattanie.
Scena Polska organizuje dla Polonii w Nowym Jorku możliwość zobaczenia polskich spektakli w doborowej obsadzie.
Wczesną wiosną tego roku były to dwie nie lada gratki!
Weekend z R.
oraz
Po drugim spektaklu zrobiłam sama kilka ujęć:
Podczas przedstawienia miała miejsce nieoczekiwana przygoda, a właściwie dwie.
Pani Jolanta wczuwając się mocno w role spadła ze sceny! Na szczęście nic się jej nie stało, a zarówno aktorka jak i publiczność skwitowała incydent śmiechem i oklaskami. Niedlugą chwilę po tym wydarzeniu pan Konrad zapedził sie zbyt daleko i tylko dzięki swej tężyźnie i refleksowi nie wylądował na widowni. Sytuacja wygladała tragikomicznie ponieważ jedna z pań siedzących w pierwszym rzędzie wręcz "rzuciła się szczupakiem" by ratować nieboraka!
Oba przedstawienia bardzo mi się podobały i polecam je z całego serca! Mogę byc jednak nieobiektywna gdyż, aż wstyd się przyznać, dawno nie byłam w polskim teatrze....
Składały sie na to różne okoliczności. Mam jednak nadzieję że się to zmieni w przyszłości.
Nastepną bowiem propozycją jest "Metoda" Teatru Polonia. Ma być wystawiona we wrześniu. Czy ktoś z odwiedzających mój blog Gości był na tej sztuce i zechciałby podzielic się swoja recenzją? Znalezione w internecie opinie brzmią zachęcająco....
Na koniec tego i tak już długiego postu, jeszcze kilka widoków jakie można podziwiać z placu przed wejściem do Tribeca Arts Performing Center.
Na ostatnim zdjęciu pnie się budowla najwyższego wieżowca w Nowym Jorku: One Worlds Trade Center.
Dziś tylko wzmianka, ale tak sobie myśle ze temu obiektowi poświęcę jeszcze kiedyś osobny wpis...
I tym "turystycznym" akcentem zakończę dzisiejszy wpis, życzac udanej niedzieli!
OLEŃKO - JAK SUPER CIE ZOBACZYĆ UŚMIECHNIĘTĄ, PIĘKNĄ I ZDĄŻAJĄCĄ DO TEATRU. TAK TRZYMAJ! CHUSTA CUDOWNA, ZWIEWNA, JAK MGIEŁKA. CZEKAM NA WPIS O: One Worls Trade Center. ŚLĘ CAŁUSKI Z WROCŁAWIA
OdpowiedzUsuńAch jak ja lubię te Twoje zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe :)
I czekam oczywiście na więcej :)
PS. Postaram się wieczorem napisać więcej :)
Buziaki
Pięknie wyglądasz kochana :D
OdpowiedzUsuńChusta jest śliczna, bardzo lubię ten wzór :)
ciekawy blog!:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChusta rzeczywiście wygląda zjawiskowo, marzy mi się coś podobnego :) Jeśli chodzi o życie kulturalne... no cóż, przypomniałaś mi tym postem, że trochę się pod tym względem ostatnio zaniedbałam i trzeba szybko to nadrobić...
OdpowiedzUsuńkocham teatr!!! i najbardziej zazdroszczę Ci tych spektakli:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło:)
Oluś chusta oczywiście piękna, ale modelka na zdjęciach piękna i elegancka !!!
OdpowiedzUsuńCieszę się, za Ciebie, że trochę Polski odwiedza NY ;-) może przez to czujesz się bliżej niej.
Pozdrawiam serdecznie A
P>S i nie gub więcej dni tygodnia !
Chusta faktycznie wygląda na taką zwiewną i lekką - pasuje to modelki ;) Wstyd się przyznać kiedy ja byłam ostatni raz w teatrze... nie pamiętam nawet... pozdrowionka! Śliczne kwiaty!
OdpowiedzUsuńwow jak fajnie cie widziec /poznac :) chusta cudna zazdraszczam teatru ja przez dziecia i teraz wyjazd tak dawno nie bylam :(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
podziwiałam juz chustę u Mai...pięknie ci w niej:))Nabrałam ochoty na teatr:))
OdpowiedzUsuń