Dzisiejszy post zawdzięcza tytuł nazwie włóczki z jakiej wykonałam ocieplacz na szyję.
Jest to niezwykle przyjemna w dotyku mieszanka o nietuzinkowym, eleganckim kolorze.
Pochodzi ona z firmy Caron. Nosi nazwę Sheep (ish) , która jest mieszanką 30% wełny i 70% akrylu. Katalogowe oznaczenie koloru to Pink (ish) i jest to jeden z najpiękniejszych odcieni zgaszonego, lekko perłowego różu z jakim kiedykolwiek miałam okazję pracować.Z ocieplaczem na szyję, wykonanym na szydełku spotkałam się już dawno temu i od tamtej pory nosiłam się z zamiarem wykonania takowego. Postanowiłam wykonać ocieplacz korzystając z tego wzoru. Wprowadziłam niewielkie zmiany, aby wzór był trochę bardziej ścisły. W miejscu zapięcia ocieplacza przyszyłam kwiat, którego płatki powstały według tego samego motywu, który pojawia się we wzorze szaliczka. Całość zapinana na guziczek z Kameą.
Egzemplarz, który prezentuje na poniższych zdjęciach powędrował do bardzo sympatycznej Wielbicielki róz i różowego koloru. Do kompletu wykonałam trzy dodatkowe kwiatuszki, które można dowolnie wykorzystać, aby uzupełnić tym samym kolorem jesienna garderobę. Mogą stanowić na przykład ozdobę czapki, rękawiczek czy sweterka.
Obecnie bardzo powoli powstaje mój osobisty egzemplarz. Zważywszy na bardzo ciepła aurę mam jeszcze trochę czasu, aby go ukończyć zanim rozpocznie się jesień.
Osobiście zamierzam nosić go z ubraniami w kolorze kremowym i szarym.
Marzą mi się takie ocieplacze także w innych kolorach!
Prezentowane prace wybiegają w czasie do zbliżającej się jesieni. Tymczasem ciepłe lato wciąż u nas trwa. Jedyne nad czym ubolewam to fakt, że mija mi ono w tym roku zdecydowanie za szybko!
korzystamy z jego uroków tylko w czasie weekendów.
Niedzielne przedpołudnie spędziliśmy dziś w naszym ostatnio ulubionym miejscu na odpoczynek. Wspominałam o nim w tym poście.
Pozniżej kilka tegorocznych widoczków ze spaceru w tym przepięknym miejscu.
Poprzednio nie wspominałam, że na terenie tego uroczego zakątka wznosi się niewielki pałacyk z piaskowca.
Jego usytuowanie z widokiem na plażę czyni go atrakcyjnym dla zwiedzających oraz dla... producentów filmowych.
To wymarzone miejsce na śluby. Zarówno te prawdziwe i filmowe.
Podczas jednej z wypraw spotkaliśmy ekipę fimową przygotowującą nagrania, a prawie za każdym razem spotykamy młode pary pozujące do sesji zdjęciowych.
Na samej plaży natomiast wylegiwaliśmy się na kocyku i cieszyliśmy się kojącem szumem fal...
To była wspaniała niedziela!
Mam nadzieję że dla Was również:)
Pozdrowienia!
Piękny ocieplacz, ta kamea świetnie się prezentuje :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Śliczny i elegancki ocieplacz. Róż bardzo ładny, delikatny.
OdpowiedzUsuńPiękne masz widoki wiec odpoczynek chociaż go mało na pewno był udany.
Ocieplacz jest cudny! Jak zaczęłam czytać posta, jeszcze bez oglądania zdjęć to spodziewałam się, ze zobaczę taki zwykły, dosyć powszechny golfik. Muszę przyznać, że bardzo mnie zaskoczyłaś użytym wzorem. Dzięki niemu ta niewielka część garderoby jest bardzo elegancka. I ten kolor. Osobiście nie przepadam za różem ale ten odcień jest piękny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiejsce wyjątkowo urocze, życzę Wam byście częściej mogli cieszyć się jego urokami, a jesień przywitasz pięknie w tym ocieplaczu :)
OdpowiedzUsuńNo, tak. Czas brać się za przygotowania do zimy. Śliczne różowości. :)
OdpowiedzUsuńJa również jestem wielbicielką róż i różowego koloru:)))) taki ocieplacz jest moim marzeniem!jestem nim zachwycona i zauroczona - nie sposób od niego oczu oderwać:))))
OdpowiedzUsuńpiękny kolor a ten guziczek z Kameą to jak wisienka na torcie!!!!
pozdrawiam cieplutko:-)
Misterna robota, podziwiam.
OdpowiedzUsuńMiejsce też piękne, a na ślub to chyba wymarzone.
Przy okazji zapytam, jeśli to nie tajemnica, jaki kształt ma płatek broszki 'chmurka'? Jak na razie szyję ciągle broszki z kursu, próbowałam zrobić chmurkę, ale mi wyszła jakaś płaska.
Pozdrawiam!
Piękny ten ocieplacz :) kolor faktycznie urokliwy a wykonanie idealne :)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjecia
OdpowiedzUsuńTy mój Mistrzu :)
OdpowiedzUsuńKomplet jest niezwykle piękny i w cudownym kolorze :) A te kwiatki mistrzowskie :)
Kamea dodaje całość pięknego smaczku :)
A spacerek wspaniały. Piękny ten pałacyk, co za cudowna architektura :)
Proszę o więcej zdjęć :*
Ściskam i życzę miłego dzionka :*
Ciekawy pomysł! Bardzo szykowny ocieplacz, ma śliczny wzór, będzie cudowną ozdobą a zarazem ogrzeje w chłodniejsze dni.
OdpowiedzUsuńPięknie spędziliście niedzielę, bajeczne miejsce...
Pozdrawiam :)
Fajny ocieplacz, kolor włóczki też mi się podoba.
OdpowiedzUsuńA to co miejsce pokazałaś jest urocze i pewnie świetnie tam się wypoczywa. Pozdrawiam z Częstochowy Olu. Asia
Przepiękny jest Twój ocieplacz i bardzo elegancki. A miejsce wycieczki bardzo urokliwe, pochodziłabym sobie po nadmorskim piasku ... Pozdrawiam gorąco, Agnieszka
OdpowiedzUsuńWspaniały ocieplacz! Ciekawe, jak prezentuje się na modelce:) Urocze miejsce wycieczki - dobrze korzystać z pięknej pogody, póki jest możliwość:)
OdpowiedzUsuńWitam po raz pierwszy :)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością pooglądałam sobie wpisy na Twoim blogu. Są fajne bardzo. Tylko pozazdrościć.
Będę częściej zaglądać :)
Zapraszam do siebie również.
Pozdrawiam ciepło :)
Marille
kolor ocieplacza przepiękny, wykonanie - mistrzowskie, a krajobrazy - bajkowe
OdpowiedzUsuńOla,piękny ocieplacz,bardzo elegancki.I -jak zwykle u Ciebie-bardzo precyzyjnie wykonany.Pozdrawiam Cię serdecznie
OdpowiedzUsuńTak, tak !!! ocieplacz jest przepiękny ! Cudownie delikatny i ciepły w prześlicznym kolorze z dodatkiem maleńkiej kamei i w dodatku cały mój:))) Jeszcze raz dziękuję z całego serca:)))
OdpowiedzUsuńCudowne miejsce do wypoczynku.
Uściski:)))
Przepięknie:)Ślę słoneczne pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńPeninia ♥
http://peniniaart.blogspot.com/
Serdecznie dziękuję za wszystkie miłe słowa.
OdpowiedzUsuńJestem pewna że Was jeszcze zabiorę w to cudowne miejsce oraz że poprzynudzam tym szydełkowym wzorem. Bardzo mi się spodobał:)
Pozdrawiam:)
Przepiękny ocieplacz. Możesz przynudzać tym wzorem, mnie się podoba:) Zdjęcia dodadzą energii w jesienny chłodny wieczór. Na szczęście możemy jeszcze korzystać z uroków lata. Pozdrawiam słonecznie.
OdpowiedzUsuńPrzepiekne widoki :) W naszym rodzinnym miescie, w Malborku, stoi wielki stary zamek, ktory rowniez uwielbiaja Pary Mlode :) my rowniez mielismy tak swoje sesje :)
OdpowiedzUsuńSzydelkowe kwiatki cudne sa, wygladaja na bardzo przyjemne w dotyku :)
aaaaaa, leżę i skomlę ;) jaki cudny ocieplacz! i te kwiatuszki, i ta kamea jak wisienka na torcie, ach...
OdpowiedzUsuńa fotorelacja z niedzieli jak zwykle na najwyższym poziomie :)