Zawalilam sprawe rowniez w pewnym momencie i nie mam zdjec z etapu zakladania tiulu. Mysle jednak, ze dla "chcacego nic trudnego" i taki torcik to bulka z maslem;)
Potrzebne beda nam nastepujace rzeczy:
1. ok 80 sztuk pieluszek. Polecam ekologiczne (nie powinny uczulac i maja neutralny kolor)pieluszki w rozmierze 2 lub nawet 3 - dzieci z tych pierwszych rozmiarow bardzo szybko wyrastaja.
2. Tekturowa podstawka w ksztalcie kola o srednicy ok 35 cm
3. Kocyk dla dziecka lub rolka recznikow papierowych.
4. Szczotka do mycia butelek.
5. Gumki - takie jak mozna nabyc w pasmanterii i wowczas sami sobie docinamy rozmiar lub po prostu wieksze i mocniejsze gumki- tylko wieksze, aby wystarczajaco duzo sie naciagnely do srednicy tortu.
6. Tiul w ilosci ok 2 metrow kwadratowych.
7.ok 12 metrow wstazki do ozdobienia tortu.
8. Nożyczki;)
NIE ZEZWALAM NA KOPIOWANIE ZAWARTOŚCI MOJEGO BLOGA BEZ MOJEJ ZGODY!
Kocyk zwijamy w ciasny rulon i przewiazujemy ladnie wstazeczka.
NIE ZEZWALAM NA KOPIOWANIE ZAWARTOŚCI MOJEGO BLOGA BEZ MOJEJ ZGODY!
Przy pomocy gumki nakldamy pierwsza warstwe pieluszek. Rozkladamy je rownowmiernie, aby zamnkac "kolo".
Na wysokosci kocyka powinno nam wyjsc dwie warstwy z pieluszek, aby zrobic "stelaz" dla trzeciej w srodek kocyka wkladamy szczotke do butelek:)
Czwarta wartstwa jest bardzo mala - zostawiamy na nia jakies 3 - 4 pieluszki.
NIE ZEZWALAM NA KOPIOWANIE ZAWARTOŚCI MOJEGO BLOGA BEZ MOJEJ ZGODY!
Ustawiamy tor na tiulu podkladajac tekturowe kolko i lekko zawiazujemy na czubku.
Przewiazujac ozdobnymi wstazkami dostosowujemy tiul do tortu uwazajac, aby nie bylo widac gumek. Mozna rowniez wyciagnac gumki po przewiazaniu wstazka, ale wowczas tort nie bedzie tak stabilny jak z tymi gumkami:)
Rewelacyjny kursik i swietny pomysl na prezent z okazji narodzin (np)
OdpowiedzUsuńDzieki :-)
tak się właśnie zastanawiałam od pewnego czasu jak się robi te słynne pieluszkowe torty. dzięki :) teraz muszę znaleźć ofiarę do obdarowania tym cudem
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
;D bardzo pomocne ;D w sobote ide do przyszlej mamy i nie wiedzialm co kupic ale widze ze lepszy prezent mozna zrobic samemu ;D
OdpowiedzUsuńHihi, postanowiłam troszkę pozaglądać to tu, to tam w Twoje kątki i zakątki - i trafiłam na dzieło pokrewne moim cudakom :)) Wyobrażam sobie wysokość tego ślicznego "torcika" (wiem co mówię,bo mój zamek ma tylko 3 piętra, choć ilość pieluch podobna) - toż to takie "maleństwo" i cięęęężkie toto ;)))
OdpowiedzUsuńWłaśnie myślałam o takim "gifcie" dla osób z kolejnym dzieciątkiem, które już wszystko ma ;D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję,że jakoś się zorganizuję - kursik na pewno mi pomoże!!!
na roczek dla "mojego" Antosia będzie jak znalazł :) Super!
OdpowiedzUsuńsuper kursik dzieki
OdpowiedzUsuń