sobota, 20 sierpnia 2011

Woreczki na skarby...

W moich rekodzielniczych poczynaniach czasami siegam po maszyne do szycia. 
Krawiectwo to sztuka, ktorej nie mozna zglebic po przeszyciu kilku prostych brzegow materialu.
Szacunek do tej profesji mam od dawna i od dawna tez wiem nie mam talentu w tym kierunku.
Naiwnie  podejmuje jednak proby uszycia czegos prostego i nawet wtedy przekonuje sie ze bez praktyki i cierpliwosci efektow nie bedzie.

Jakis czas temu przygotowalam kilka drobnych haftow z mysla o ozdobieniu nimi woreczkow.
Dla doswiadczonej krawcowej takie woreczki to zapewne pestka! Dla mnie spore wyzwanie i poznawanie mojej maszyny. 
Uszylam dwa bawelniane woreczki, ktore zdobi ten sam motyw rozowego haftu i  szydelkowe sznureczki z chwoscikami:


Woreczki polecialy do dwoch uroczych  Gwiazdeczek - coreczek Ewy :)



Chcialabym goraco podziekowac za tak serdeczne komentarze pod postem z instrukcja wykonania broszki z filcu!
Jest mi bardzo milo, ze spodobala sie ona tak wielu osobom!
Zauwazylam ze pojawily sie juz Wasze pierwsze filcowe fantazyjne kwiaty!

Zapraszam do pozostawienia linkow do Waszych broszek. Juz niedlugo zamieszcze post - galerie z Waszymi pracami. Oczywiscie jesli wyrazicie na to zgode.

Zycze milej niedzieli i pozdrawiam!

32 komentarze:

  1. ja jestem krawcową przez malusieńkie k...a libie czasem cos poszyc...a twój woreczek wygląda na dzieło mistrza..pieknie sie reprezentuje z tym małym hafcikiem:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. jak zwykle delikatne, lekkie jak piórko i romantyczne ! jednym słowem śliczne ! pozdrawiam, ewa

    OdpowiedzUsuń
  3. woreczek cudny, pełen delikatnego wdzięku i uroku.
    Serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie cude woreczki otrzymały córki Ewy! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oleńko - śliczne woreczki. Gosia i Ola będą bardzo szczęśliwe :)

    Słoneczne buziaki przesyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Olu, woreczki wyszły naprawdę perfekcyjnie, no i ta Twoja precyzja, którą widać w każdym hafcie.
    Córeczki Ewy na pewno będą zachwycone.
    Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli.

    OdpowiedzUsuń
  7. Woreczki wyglądają naprawdę pięknie, delikatny haft dodaje im wielkiego uroku :)) A z kursiku na broszkę też chciałabym kiedyś skorzystać, dam wtedy znać oczywiście :)

    OdpowiedzUsuń
  8. oj Alexls, zdecydowanie za rzadko do Ciebie zaglądam:))
    Piękne rzeczy szyjesz i tworzysz, z woreczkami mam to samo teraz, gototowe hafciki leżą w pudełku...a ja obmyślam, jak je z kanwą umieścić na płótnie i już wiem:)) dzięki za inspiracje:)
    A co do filcowych kwiatków- piękne- jak astry troszkę- takie kolczaste nieco:_))
    Pozdrawiam serdecznie,
    K.

    OdpowiedzUsuń
  9. z maszyną jak z samochodem, nie można się ich bać!
    Piękne, zgrabne woreczki, szalenie klimatyczne i ten hafcik...

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj kochana coś mi się widzi, że niepotrzebnie się lękasz tej maszyny. woreczki wyszły jak z żurnala. Ja daję 6+ i dokładam tabliczkę czekolady. Pięknie odszyte i eleganckie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Woreczki przepiękne - zachwycił mnie ten delikatny haft i koronka. Świetne są też te sznureczki z chwościkami - zdradź mi proszę jak je robisz:)
    Obejrzałam też kurs na broszkę z filcu a ponieważ wyszukałam stare zapasy i mam ładne bradsy to pewnie się pokuszę i broszkę sobie zrobię:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. robisz piękne rzeczy,chyba będę tu częstym gościem

    OdpowiedzUsuń
  13. Woreczki cieszą moje oko i serce (!)
    Póki co spoczęły w kuferku "na później" - do czasu, kiedy moje żywe srebra będą choć troszkę umiały docenić pracę Twoich rąk, Oleńko.
    Jeszcze raz wielkie dzięki :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Olu, pięknie uszyłaś, woreczek jeśt śliczny, elegancki i delikatny. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  15. Są takie delikatne i eleganckie... Kwintesencja piękna = podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. O rany, jakie one delikatne, piekne. I jak jeszce raz coś powiesz o nieumieniu to...
    Nie mam maszyny, nad czym potfornie ubolewam i nie ukrywam, że z zazdrością patrzę na takie cuda jak Twoje.
    Buziole Oleńko i dobrego tygodnia

    OdpowiedzUsuń
  17. Olu woreczki są urocze !!!
    Takie delikatne ;-)
    Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  18. Śliczne woreczki :) Mimo, że nie lubię różowego - bardzo mi się podobają :P No to szlałaś kochana, że aż igła się złamała :D Pozdrawiam serdecznie :*

    OdpowiedzUsuń
  19. Piekne woreczki zze slicznymi haftami.
    Moim zdaniem poradzilas sobie z nimi bardzo dobrze, beda na pewno mila niespodzianka.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Jak zawsze u Ciebie piękne hafty. A do tego cudownie wykonane zdjęcia.
    Mnie pozostaje tylko zazdrościć i podziwiać dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Takie lekkie, zwiewne, romantyczne hafty :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Przepiękne...takie delikatne:)A co do po przedniego post... dzięki Twojemu kursikowi tez coś małego wykonałam...pokażę jutro na blogu.
    Dziękuję za wspaniały kurs.Super!
    Pozdrawiam*

    OdpowiedzUsuń
  23. Dla mnie szycie maszynowe to w dalszym ciągu czarna magia :) i takie piękny woreczek pozostaje poza moim zasięgiem jak na razie :P

    http://anek73.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie czaruj,ze nie potrafisz bo ja tu widze sliczne woreczki! Ja jeszcze w zyciu nie przysiadlam do maszyny ,wiec moge powiedziec ,ze to dla mnie czarna magia.
    Moja Mama siadzie ,cyk i juz jest a ja nawet nie wiem jak sie takie ustrojstwo zalacza :) :)
    Szyj dalej bo efekty sliczniutkie.
    Poz.Dana

    OdpowiedzUsuń
  25. jak szyłam filcową kosmetyczke po raz pierwszy urzywajac maszyny to złamałam 2 igły :P nie wiem czy bede dalej sie szkolić. tobie woreczek wyszedł piekny :)
    PS.
    oczywiście że możesz wziąć zdjęcie broszki :D bedzie mi miło :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ach, śliczne.Haft taki delikatny, ale mnie zastanawiaja te chwościki:)Jak je wykonać???Pięknie wyszly:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Dziewczyny bardzo Wam dziekuje za tyle serdecznych komentarzy! Dopinguja mnie one dalszych prob z maszyna. Fajnie by bylo sobie cos czasem uszyc, takze z takich powazniejszych rzeczy jak ubrania.

    W komentarzach przewijaly sie pytania o chwosty. Dzis zapraszam Was do odwiedzin Ateny:http://drewniana-szpulka.blogspot.com/2010/06/sweet-relax.html

    Moj sposob jest troszke inny, a ze wlasnie przygotowuje kolejny woreczek, to postaram sie uwiecznic na zdjeciach proces powstawania chwostow do niego:)

    Minikursik zatem niebawem!

    OdpowiedzUsuń
  28. Ola Ty to jesteś zdolna kobieta :) Czego się nie dotkniesz wychodzi perfekcyjnie. W każdym calu widać dbałość o szczegóły :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękny ten woreczek, taki delikatny i eteryczny.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze!

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...