Filcowe zawieszki w kształcie sówek uszyłam według wzoru jaki znalazłam w Holiday Crafts 2012.
Projekt jest autorstwa Kelli Christensen.
Mogą spełniać funkcję breloczka lub świątecznej ozdoby.
W sumie zebrała mi się "kilkunastosowia" rodzinka. Zasili ona świąteczny kiermasz w polskiej szkole mojego synka.
Dziękuję za odwiedziny i życzę udanego weekendu!
Jakie sympatyczne!!!!!!! Najbardziej mi sie podobaja te co maja wzrok tak metny jak ja:P
OdpowiedzUsuńWypoczywaj!
Zakochałam się w Twoich sowach! :) Masz je opatentowane, czy można się inspirować? :P
OdpowiedzUsuńhttp://anek73.blox.pl
Aniu! Korzystalam z projektu Kelli Christensen jaki znalazlam w tegorocznym wydaniu Holiday Crafts. Nie mam zatem na nie patentu;)
UsuńRozmiary dobieralam tak, aby maksymalnie wykorzystac resztki filcu. Generalnie "przyjemna robota". Polecam!
Ależ kolorowo zrobiło się w listopadzie w środku Nowego Jorku. Są przecudownie śliczne...kolorowe, energetyczne i słodziutkie. Takie zamyślone, chyba matematyczki
OdpowiedzUsuńCudne. I jakie mają fajne minki. Widać, ze to ręczna robota i do tego robiona z sercem i rozmysłem bo każda inna :)
OdpowiedzUsuńJakie śliczne! Rozejdą się błyskawicznie!
OdpowiedzUsuńPa
śliczne:)ja własnie dumam by tu sobie sowią podusię uszyć a ty już całą gromadkę zdążylas zrobić;)i te kolorki bardoz ladnie skomponowąłas,ściskam:)
OdpowiedzUsuńśliczne, bardzo lubię sówki ;)
OdpowiedzUsuńSliczna gromadka :) Swietnie dobrane kolory... Kiermasze o ktorych piszesz wprost uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ooo! To moze napiszesz jak wygladaja takie imprezy, bo ja jeszcze nie mialam okazji uczestniczyc. Myslisz ze takie filcaczki moga miec powodzenie?
Usuńsówki mnie ostatnio prześladują;))) są takie urocze, w każdym wydaniu:) ale takich breloczków jeszcze nie widziałam, bardzo wdzięczna ozdoba! miłego weekendu życzę, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCudowne sówki, bajecznie kolorowe!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
milusinskie!!!!
OdpowiedzUsuńsa urocze
pozdrowionka
Urocza rodzinka :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
słodziaki !!! u mnie też sowa, to na prawdę jakaś inwazja ;-)) ,pozdrawiam, ewa
OdpowiedzUsuńIstne sowie szaleństwo, które bardzo mi się podoba. Aż miło patrzec na te kolory , tym bardziej , że pogoda nas nie rozpieszcza.
OdpowiedzUsuńBuziole kochana przesyłam
Świetne są :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam na candy do mnie :)
Marta
Rewelacyjne, taki prosty pomysł a tyle uroku.
OdpowiedzUsuńProjekt bardzo interesujący, prześliczne sówki wyszły!
OdpowiedzUsuńSuper gromadka , ciekawe jak huczą ..
OdpowiedzUsuńfajnie zrobione te sowy, kształt taki prosty, a jaki wymowny:)
OdpowiedzUsuńKocham sówki <3 pozdrawiam serdecznie :*
OdpowiedzUsuńO tak - sowy są słodkie! Poduszka-sowa chodzi za mną już od dłuższego czasu, więc chyba się wreszcie zmobilizuję :-)
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńsowy są również cudowne,szczególnie podobają się mojej 3-letniej córci
OdpowiedzUsuńSowy - mądre głowy :D Piękna sowia rodzinka :)
OdpowiedzUsuń