W ostatniej odsłonie zabawy fotograficznej "Jesień w kolorach tęczy" główną rolę odgrywa fiolet.
W przyrodzie znalazłam mnóstwo inspiracji. Mój plan aby fotografować tylko naturalne obiekty udało się zrealizować.
Zanim jednak zaprezentuję moje fioletowe zdobycze przyrodnicze, pragnę podzielić się z Wami radością jaką sprawiła mi Maja71. Otrzymałam od niej przepiękny szal, który swym kolorem idealnie wkomponował się w dzisiejszy wpis.
Ażurowy, delikatny wzór wykonany mieszanka wełny i jedwabiu. Niesamowicie cieplutki w swej delikatności.
Przesyłka z szalem była bardzo elegancko zapakowana, a dodatkowych wrażeń dostarczyła różana aura. Urocze serwetki w białe kropeczki, malutkie różyczki i niezwykle przyjemnie pachnące różami mydełko!
Maju! Jeszcze raz ogromnie Ci dziękuję!
A teraz tytułowa, fioletowa jesień:)
Pomysłodawczyni jesiennego wyzwania, Anne, bardzo dziękuję.
Dzięki niemu zmobilizowałam się do częstszego chwytania za aparat:)
Efekty wszystkich odcinków znajdują się w etykiecie: "Jesień w kolorach tęczy".
Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich moich Gości!
Przepiękny szal.Piękna nasza polska jesień.
OdpowiedzUsuńŚliczny prezent otrzymałaś i bardzo na czasie. Zdjęcia również piękne. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSzal przepiękny Ci się dostało!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo serdecznie
Cudowne kolory Twojej jesieni. Można oglądać bez końca i podziwiać. A szal piękny i delikatny. Buziaki :-)
OdpowiedzUsuńCudowne kolory Twojej jesieni. Można oglądać bez końca i podziwiać. A szal piękny i delikatny. Buziaki :-)
OdpowiedzUsuńPiękne fioletowe inspiracje :)
OdpowiedzUsuńA ten szal....cudny prezent
Pozdrawiam
Marta
Ekstra szal i piękne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam jesiennie! :)
To mój ulubiony odcinek tego wyzwania, uwielbiam fiolety... Twoje zdjęcia są piękne :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten kolor, a szal jest poprostu cudny. Bardzo delikatny, podziwiam wykonawczynie szala za talent!! Zdjecia jak zwykle cud, miod i malina :)
OdpowiedzUsuńFioletowy zawrot glowy, nie wiem co jest pieniejsze, chyba najbardziej szal mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
bardzo lubię fiolecik, jest zaraz po mojej ukochanej morskiej zieleni ;) szal przepiękny :)
OdpowiedzUsuńCudowna fioletowa jesień u Ciebie! Te kuleczki jak koraliki - piękne! Wiesz co to takiego? I kapusta i nawet pszczółka się załapała! Różnorodność na medal!
OdpowiedzUsuńMnie jeszcze czeka fioletowa prezentacja. Twoja jest naprawdę zniewalająca! ;)
Pozdrowionka
Ewa
Bardzo goraco dziekuje za pozdrowienia wszystkie mile slowa. Uznanie dla Mai71 na pewno przekaze:)
OdpowiedzUsuńEwo! Te filetowe kuleczki obrodzily na plozacej krzewinie. Zdobi ona klomby w sasiedztwie. Glowe mi jednak utnij, a nie mam bladego pojecia jaka nosi nazwe....
Cudowny szal!!!! Napatrzeć się nie mogę, jaki delikatny, zwiewny, idealnie wpasował się tez z kolorem ;) fajne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPiękny szal! A roślinny motyw fioletu boski! Też ciekawa jestem co to za roślina z tymi fioletowymi kulkami...
OdpowiedzUsuńZdumiałaś mnie, Olu! Nigdy nie kojarzyłam fioletu z jesienią - och, jak niesłusznie! Wdzięczna jestem każdemu, kto Cię mobilizuje do złapania za aparat, potem uczta dla moich oczu :)
OdpowiedzUsuńSzal prześliczny i jak ładnie potrafisz go udrapować!
Olu, dziekuje ze odblokowalas anonimowe komentowanie:) Ale jakby spamu bylo za duzo to skasuj, mna sie nie przejmuj.
OdpowiedzUsuńSporo sie u Ciebie ostatnio dzieje:) Mnie w tym wpisie podobaja sie rosliny/kwiaty w ksztalcie kapuchy i kalafiora:P U mnie te same na kampusie i wlasnie dopiero tu je pierwszy raz widzialam:)
Fioletowy to kolor, który bardzo lubię. I te wszystkie cudowne rośliny w fioletowych odcieniach - dokonałaś świetnego wyboru.
OdpowiedzUsuńSzal fantastyczny ! Muszę poszukać wzorów na takie cudeńka bo na drutach to kiedyś wiele robiłam może przypomnę sobie.
Przesyłam uściski:)))
Kocham do Ciebie zaglądać bo tu naprawdę przeznaczeniem jest sztuka :) Szal dostałaś obłędny, no ale nie dziwota, bo z rąk mistrzyni :)
OdpowiedzUsuńA w Twojej jesieni fioletowej można się zanurzyć, ach...
testowanie:)
OdpowiedzUsuńPiękny ten szal, mi równiez marzy sie jakas piękna chusta wykonana przez Maję:)
OdpowiedzUsuńjesień w fioletach u ciebie oszałamiająca....ale ten szal to juz arcydzieło:))
OdpowiedzUsuńPiękny szal, choć daleko jest widać na zdjęciach, że miękki i delkatny. Wspaniały.
OdpowiedzUsuńZdjęcia kwiatów cudne... żeniszki pamiętam z naszej działki... powojnik... wczoraj, gdy w parku spacerowałam z Łucją, w poszukiwaniu szyszek, przyglądałyśmy się takiej ozdobnej kapuście, Łucja była nią zachwycona. Rozsadzone były na klombie (ogromnym) w dwóch rzędach, dookoła. Pięknie wyglądały.
ależ cudny ten szal - podziwiam szydełkowe, drutowe i igłowe robótki, że o "decupażu" nie wspomnę :)
OdpowiedzUsuń